Strona 1 z 6 Pod koniec 1964 roku grupa myśliwych, złożona z członków istniejących już Kół Łowieckich „Ryś" w Gorlicach i „Grabina" w Bieczu postanowiła założyć nowe Koło Łowieckie. Zebranie założycielskie na którym ustalono nazwę Koła „DZIK", przyjęto statut i wybrano zarząd odbyło się 4 grudnia 1964 roku. Do założycieli Koła należeli: Siokało Bohdan, Huta Julian, Wojtasiewicz Zygmunt, Płatek Daniel, , Malawski Jerzy, Swoboda Władysław, Szary Władysław, Czochara Roman. Pierwszym Prezesem Koła był Siokało Bohdan, a Łowczym Koła Huta Julian. Koło otrzymało 4 obwody łowieckie , o nr 30, 44, 45, 61 o powierzchni łącznej 21 tys. ha.
Na dzierżawionych obwodach łowieckich, pierwszy plan pozyskania wynosił: • jelenie, byki szt. 7 • łanie, cielaki szt. 16 • dziki szt. 40
W wyniku ekspansji jelenia karpackiego jaka nastąpiła w latach 1965-1975, radykalnie zmienił się plan pozyskania: jeleniowate zaczęto pozyskiwać w ilości 100 szt., a zwierzynę czarną (dziki) utrzymano na dawnym poziomie. Wraz ze zwiększoną populacją zwierzyny płowej zwiększyła się również populacja wilka, który to w ówczesnym okresie był zwierzyną łowną. Roczne pozyskanie tego drapieżnika wynosiło średnio około 10 sztuk, co znacznie wpływało na zmniejszenie strat w pogłowiu zwierząt domowych jak i leśnych. W tym czasie pozyskiwano również: sarnę, rysia, lisa, kunę, borsuka Z uwagi na wzrost zadań jakie Państwo nakładało na Koła Łowieckie, następuje zwiększenie liczby członków w Kole. Zwiększający się stan liczebny członków Koła rekrutuje się spośród pracowników Fabryki Maszyn Wiertniczych i Górniczych w Gorlicach, leśników podległych Nadleśnictwom Łosie i Gorlice jak również rolników, z miejscowości na których są położone obwody łowieckie Koła.
Na uwagę zasługuje jeden z członków Koła, kolega Tomasz Pyrdoł, który od początków powstania Koła pełnił rolę strażnika, zna dobrze zwyczaje myśliwskie, jak również gwarę myśliwską, wywodzącą się w dużym stopniu z gwary góralskiej, jest również duszą każdego spotkania przy ognisku, gdy opowiadaniom myśliwskim nie ma końca.
W roku 1975 stan liczebny członków Koła wynosi 29 osób. Do ogłoszenia stanu wojennego w Polsce działalność Koła nie ulega większym zmianom. W latach 1982 do 1990 Koło powiększa swoje szeregi, osiągając liczbę 40 członków. W tym też okresie, ze stabilnym stanem osobowym, osiągnęło wysoki stopień organizacyjny, a co za tym idzie, wykonano wiele prac mających na celu poprawę gospodarki łowieckiej. Założono pierwsze poletka produkcyjne, jak również wiele poletek zgryzowo - zaporowych, by zmniejszać do minimum straty w uprawach rolnych okolicznych rolników. Karma pochodząca z poletek służyła do dokarmiania zwierzyny w okresach zimowych, i w znaczący sposób wpływała na obniżenie kosztów utrzymania łowisk. Ważnym zagadnieniem jakie podjął Zarząd Koła jest wykonanie zasadzeń wierzby energetycznej służącej do zgryzania przez zwierzynę płową co w dużym stopniu wpływa na ograniczenie zgryzania upraw leśnych W celu poprawy sfery ekonomicznej Koła nawiązano kontakt z instytucją zajmującą się organizowaniem polowań dewizowych i podpisano umowę z Łowexem. Myśliwymi dewizowymi którzy upodobali sobie tereny łowieckie Koła stają się obywatele Francji. Głównym organizatorem wypraw łowieckich do Polski staje się Bernard Van Doren, wybitny myśliwy, bardzo często polujący w krajach afrykańskich, a także azjatyckich. Współpraca na powyższym szczeblu trwa do dzisiaj, przynosi wymierne korzyści w postaci gotówki, przeznaczanej w większości na pokrycie odszkodowań, jak również zagospodarowania łowisk. Ze względu na ciężkie warunki zimowe jakie panują w rejonie Beskidu Niskiego, Koło przeznacza duże środki pieniężne na budowę urządzeń służących dokarmianiu zwierzyny: - budowanie magazynów pasz objętościowych (brogi), - budowanie paśników na siano i pasze okopowe (marchew, buraki, jabłka), - budowa posypów dla pasz treściwych (kukurydza, owies), - wykonanie lizawek (dłubanie koryt w balach drzew, celem wykładania soli).
|